Super , że mam z kimś kontakt! Widzę, że masz spore doświadczenie w różnych metodach. Ja jeszcze puszczam synkowi Super Simple Songs. Mieszkam w Polsce, a tu raczej nie mamy styczności ani z angielskim, ani z tego typu przedszkolami. Powiedz mi w jaki sposób edukujesz najmłodszą latorośl? bo między nim a moim synusiem jest niewielka różnica wieku.... Możemy się nawzajem mobilizować jakimiś osiągnięciami
Mam jeszcze straszą córcię, która jest molem książkowym, ale nie pamiętam w jaki sposób to osiągnęłam, kiedy wpisałam hasło: jak nauczyć małe dziecko czytać, to wyskoczyła mi książka Domana, też zaczęłam od zakupu książki a potem zdecydowałam się na zakup BrillKids. Domana starałam się wprowadzać od 7-go miesiąca, ale jednak okazał się zbyt uciążliwy a programik mój synalek nawet polubił
Czyli Twój najstarszy synek wszystko rozumiał, ale czy umiał czytać? Czy potrafił określić liczbę nawet do 100 elementów na obrazku?
Teoretycznie we wszystko wierzę, ale nie spotkałam nikogo kto by potwierdził osobiście skuteczność w tych dziedzinach.
Nawet niektórzy twierdzą, że Doman to tylko stymulacja mózgu i z założenia dziecko się nie nauczy czytać. Czyli podważają fundamentalną część tej metody....
Trochę mnie to dołuje i obawiam się że dziecko dostrzeże mój sceptycyzm.
Dzięki twojemu postowi wiem, że warto się starać, ale plisss czy faktycznie można nauczyć małe dziecko czytać i postrzegać do 100 elementów??